Wpisy archiwalne Lipiec, 2015, strona 1 | Ziutoslaw.bikestats.pl

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ziutoslaw z miasteczka Osiedle Niewiadów. Mam przejechane 3630.58 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ziutoslaw.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2015

Dystans całkowity:154.42 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:09:48
Średnia prędkość:15.76 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:51.47 km i 3h 16m
Więcej statystyk
  • DST 39.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 15.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Najlepszy sport na świecie

Niedziela, 12 lipca 2015 · dodano: 21.08.2015 | Komentarze 0

Tym razem tułaczy los wiecznego wagabundy rzucił mnie w leśne ostępy położone pomiędzy Wolborzem a Zalewem Sulejowskim. Po przekroczeniu trasy S8 i minięciu wsi Żarnowica Duża wjechałem do wielkiego, ciemnego lasu nieświadom doniosłości wydarzeń, które wkrótce miały stać się moim udziałem. Jadąc przez las, spostrzegłem, że w powietrzu unosi się robactwo w dużych ilościach, zatem postanowiłem założyć na nos okulary przeciwsłoneczne, które skrywałem do tej pory w kieszeni. Wyjąwszy je, zorientowałem się, iż spadła mi na ziemię chustka służąca do ich czyszczenia, toteż niezwłocznie zawróciłem celem jej podniesienia. Wtedy na horyzoncie zamajaczyła mi sylwetka rowerzysty niespiesznie zmierzającego w moim kierunku. Gdy podjechał bliżej, wywiązała się między nami krótka acz bardzo treściwa rozmowa, którą zapamiętałem w całości, dzięki czemu pozwolę sobie ją tutaj przytoczyć:
Leśny Rowerzysta: - Dzień dobry!
Ja: - Dzień dobry!
Leśny Rowerzysta: - Najlepszy sport na świecie!
Ja: - Dokładnie!
Następnie rowerzysta zjechał w boczną ścieżkę i zniknął w zaroślach, a ja zacząłem zastawiać się nad przesłaniem, jakie mi przekazał. Tajemniczy jeździec znikąd zawarł w czterech krótkich słowach całą kwintesencję i istotę kolarstwa. Czuć w nich było radość płynącą z podróżowania na dwóch kółkach, szczęście wynikające z kontaktu z naturą, zachwyt nad otaczającym światem, uczucie wolności, wiatr we włosach, zapach przydrożnych kwiatów i leśnego runa. Stałem tam jeszcze chwilę, rozmyślając nad naszą wiekopomną konwersacją, po czym stwierdziłem, że dalsze trwanie w bezruchu byłoby w tej sytuacji po prostu niestosowne. A zatem pojechałem dalej, dając po drodze świadectwo prawdzie objawionej mi przez człowieka z lasu.

Bociany na terenie Leśnego Ośrodka Edukacji i Rehabilitacji Zwierząt w Kole
Bociany na terenie Leśnego Ośrodka Edukacji i Rehabilitacji Zwierząt w Kole © Ziutoslaw

O istnieniu Leśnego Ośrodka Edukacji i Rehabilitacji Zwierząt w Kole przypomniałem sobie po obejrzeniu jednego z docinków emitowanego na antenie telewizji regionalnej programu "Prosto z lasu". Ośrodek istnieje od 2000 roku, ma dwie funkcje: edukacyjną (chodzi o edukację dzieci) i rehabilitacyjną (tu chodzi o zwierzęta). Tylko w zeszłym roku pracownicy Osady Leśnej w Kole uratowali 260 zwierząt, najwięcej było jeży i bocianów białych. Osadę prowadzi Paweł Kowalski - leśnik i nauczyciel, z wykształcenia grafik komputerowy, współtwórca przyrodniczego programu edukacyjnego "Zwierzątkowo".

Warchlaczek
Warchlaczek © Ziutoslaw

Lepiej nie podchodzić zbyt blisko
Lepiej nie podchodzić zbyt blisko © Ziutoslaw

Kozioł pod drzewem
Kozioł pod drzewem © Ziutoslaw

Zamyślony osiołek
Zamyślony osiołek © Ziutoslaw

Owieczka, koziołek i włochate coś
Owieczka, koziołek i włochate coś © Ziutoslaw

Ringstand 58c pośród zbóż w Nowej Wsi nad Zalewem Sulejowskim
Ringstand 58c pośród zbóż w Nowej Wsi nad Zalewem Sulejowskim © Ziutoslaw

Droga nad Zalew Sulejowski
Droga nad Zalew Sulejowski © Ziutoslaw

Widok na zalew
Widok na zalew © Ziutoslaw

Zalew zza drzew
Zalew zza drzew © Ziutoslaw

Kapliczka Czarnieckiego w Wolborzu
Kapliczka Czarnieckiego w Wolborzu © Ziutoslaw

Kapliczka Stefana Czarnieckiego, zwana również "szwedzką", prawdopodobnie została wybudowana dla upamiętnienia zwycięskiej potyczki Polaków ze Szwedami w 1655 r. pod Wolborzem. Forma tej kapliczki wskazuje na jej XVIII-wieczną metrykę, ale być może jest ona efektem przebudowy starszej kapliczki.

Młyn wodny w Wolborzu
Młyn wodny w Wolborzu © Ziutoslaw


  • DST 61.60km
  • Czas 03:47
  • VAVG 16.28km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót na wzniesienia

Sobota, 11 lipca 2015 · dodano: 19.07.2015 | Komentarze 0

Po ostatniej wizycie w okolicach Brzezin miałem nieodparte wrażenie, że zaledwie uszczknąłem wówczas atrakcji oferowanych przez Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich. Uznałem zatem za absolutnie konieczne i w najwyższym stopniu niezbędne wrócić tam w celu kontynuowania wnikliwej eksploracji tych terenów. Tym razem skupiłem się na wschodnich obrzeżach parku, pozostawiając sobie zwiedzanie pozostałej jego części na bliżej nieokreśloną przyszłość. Poruszanie się po PKWŁ należy niewątpliwie do przyjemności - wokół roztaczają się malownicze krajobrazy z falującą rzeźbą terenu i bogatą szatą roślinną, a w położonych pośród pagórków miejscowości można znaleźć wiele ciekawych zabytków. Walory tego regionu podziwiali tego dnia oprócz mnie mijani przez mnie po drodze kolarze, snujący się pojedynczo i grupkami, biorący prawdopodobnie udział w jakimś wyścigu. W Dąbrówce Małej przejechało obok mnie spore skupisko rowerzystów stanowiące chyba peleton, ale przemknęli tak szybko, że nie zdążyłem nawet wyjąć aparatu, aby uwiecznić ten doniosły moment. Podczas wędrówki po parku uderzyła mnie mnogość tablic informacyjnych z cyklu „Muzeum przestrzeni” umieszczonych przy prawie każdej z ważniejszych ciekawostek turystycznych. Dokładne wgłębianie się ich treść znacznie wydłużyłoby czas mojej wycieczki, więc zastosowałem stary, sprawdzony fortel, polegający na fotografowaniu tablic i pozostawieniu sobie ich lektury na później.

Były pałacyk Karola Kleibera w Brzezinach - obecnie siedziba Muzeum Regionalnego
Były pałacyk Karola Kleibera w Brzezinach - obecnie siedziba Muzeum Regionalnego © Ziutoslaw

Neogotycki pałac romantyczny wybudowany w 1903 r. powstał według projektu i na zamówienie inżyniera i architekta Karola Kleibera. Pałacyk przed wojną był siedzibą Kasy Chorych, w czasie okupacji na siedzibę upatrzyła go sobie organizacja Hitlerjugend. W latach 1948–1976 w zabytku mieszkały rodziny, które otrzymały przydział lokalu kwaterunkowego. W końcu siedzibę swoją znalazło tam regionalne muzeum, w którym znajduje się m.in. największa w Polsce kolekcja żelazek (ok. 200 szt.) nagrzewanych węglem drzewnym, duszą benzyną, gazem, elektryczne a także tzw. prasulce i noże krawieckie. W pałacu w 1961 r. urodził się aktor Zbigniew Zamachowski, o czym informuje stosowna tablica pamiątkowa umieszczona na ścianie budynku.

Dwór w Tadzinie
Dwór w Tadzinie © Ziutoslaw

Dworek wzniesiony został w 1924 roku przez Lasy Państwowe jako mieszkanie służbowe dla nadleśniczego. Budynek reprezentuje typ „dworku romantycznego”, określanego również jako tzw. „styl swojski” będący rodzimą formą architektoniczną symbolizującą tożsamość narodową w okresie zaborów. Dworek posiada znakomite proporcje bryły, charakterystyczny osiowy, wsparty na kolumnach ganek oraz nawiązujący do formy barokowej mansardowy dach i wysoki trójkątny szczyt frontonu. Kilka lat temu dworek gruntownie wyremontowano z przeznaczeniem na mieszkanie dla nadleśniczego i leśniczego z kancelarią.

Willa pana Bociana
Willa pana Bociana © Ziutoslaw

Droga do młyna
Droga do młyna © Ziutoslaw

Droga prowadząca do młyna w Dąbrówce Małej biegnie dnem głębokiego wcięcia drogowego (co doskonale widać na wykonanym przeze mnie zdjęciu). Jest to forma pochodzenia antropogenicznego (czy powstała w wyniku działalności człowieka) utworzona na skutek erozji podłoża przez koła wozów jadących do młyna.

Młyn nad Mrożycą w Dąbrówce Małej
Młyn nad Mrożycą w Dąbrówce Małej © Ziutoslaw

Młyn w Dąbrówce Małej powstał w latach 30. XX w. Rozebrany przez Niemców podczas okupacji, został odbudowany w 1948 r. W szczytach krytego papą dachu zachowały się dekoracje snycerskie. Młyn działał do 2004 r.

Kościół pw. św. Wojciecha w Niesułkowie
Kościół pw. św. Wojciecha w Niesułkowie © Ziutoslaw

Modrzewiowy kościół w Niesułkowie wybudowany został w II poł. XVIII stulecia z funduszy biskupów włocławskich. Wcześniej, w tym samym miejscu, stał również drewniany kościół, jednak został rozebrany w połowie XVIII w. W 1903 r. podczas rozbudowy dobudowano do kościoła murowaną zakrystię i skarbczyk. W 1934 r. nawa została przedłużona od wschodu o część mieszczącą chór i kruchtę w przyziemiu. Stare organy, a także pięknie rzeźbione konfesjonały, zostały w czasie I wojny światowej zrabowane przez Niemców. W głównym ołtarzu, barokowym z połowy XVII wieku, widnieje obraz Matki Boskiej Szkaplerznej z Dzieciątkiem. Na drewnianym stropie w barwnej polichromii ujęte są sceny z Nowego Testamentu. Na ścianie marmurowej zakrystii umieszczone są tablice poświęcone pamięci miejscowych obywateli ziemskich.

Bezpieczny samochód - strefa zgniotu kończy się na silniku
Bezpieczny samochód - strefa zgniotu kończy się na silniku © Ziutoslaw

Szczecin, ale ten pod Głownem
Szczecin, ale ten pod Głownem © Ziutoslaw

Kościół pw. św. Andrzeja w Dmosinie z 1728 r
Kościół pw. św. Andrzeja w Dmosinie z 1728 r © Ziutoslaw

Grodzisko stożkowate w Dmosinie
Grodzisko stożkowate w Dmosinie © Ziutoslaw

Grodzisko stożkowate w Dmosinie Drugim to pozostałość małej warowni rycerskiej datowanej na II poł. XIV w. - podobne obiekty powstały na ziemiach polskich od połowy XIII w. do schyłku XIV w. W centrum kopca znajdował się wielokondygnacyjny budynek centralny na planie kwadratu o boku 5 m, zagłębiony w gruncie na ok. 1,5 m. W najniższej jego części znajdowało się palenisko kamienne o przeznaczeniu gospodarczym. Budynek w dolnej partii wzniesiony został w konstrukcji zrębowej, tzn. ze stawianych pionowo, zwarcie przy sobie, zaostrzonych belek drewnianych. Szczeliny pomiędzy belkami zalepiane były gliną, dzięki czemu konstrukcja była szczelna i chroniona przed pożarem. Góra budynku natomiast posiadała konstrukcję szachulcową, tzn. ramę z pionowo i ukośnie mocowanych belek. Podczas prac badawczych znaleziono liczne fragmenty wypalanych glinianych garnków, groty bełtu kuszy, podkowę z tzw. piętką i zbrojniki czyli płytki metalowe z zbroi średniowiecznej. Gródek spełniał funkcję warowni obronnej dla dwóch położonych w najbliższym sąsiedztwie osad. Kiedy obok gródka, na terenie osady targowej zaczęło rozwijać się miasto, siedzibę rodu Kopaczy przeniesiono do nowo utworzonego miasta. Opuszczony gródek uległ zniszczeniu w końcu XV w., a dawni rycerze otrzymawszy ziemie na prawie rycerskim stali się ziemianami stanu szlacheckiego.

Full wypas
Full wypas © Ziutoslaw

Skansen w Nagawkach
Skansen w Nagawkach © Ziutoslaw

Przeniesiony do skansenu ze Zgierza Dom Tkacza - obecnie karczma
Przeniesiony do skansenu ze Zgierza Dom Tkacza - obecnie karczma © Ziutoslaw


"Pensjonat Lipka" - dawna plebania połączona z kościołem mariawickim przeniesiona z miejscowości Lipka © Ziutoslaw

Amfiteatr w skansenie
Amfiteatr w skansenie © Ziutoslaw

Po lewej dwór z miejscowości Grodzisk, po prawej stajnia z wozownią
Po lewej dwór z miejscowości Grodzisk, po prawej stajnia z wozownią © Ziutoslaw

Jeszcze raz stajnia z wozownią
Jeszcze raz stajnia z wozownią © Ziutoslaw

Skansen w Nagawkach - po lewej leśniczówka ze wsi Tadzin
Skansen w Nagawkach - po lewej leśniczówka ze wsi Tadzin © Ziutoslaw

Staw w Kołacinie
Staw w Kołacinie © Ziutoslaw

Kołacin - młyn
Kołacin - młyn "Praga" nad Mrogą © Ziutoslaw

Osada młyńska w Kołacinie działała już w XIX wieku pod nazwą "Stara Piła", co wskazuje na istnienie tartaku. Obecny budynek młyna pochodzi z lat 20 - tych XX wieku. Posiada sprawny, jak dotąd, napęd wodny oraz elektryczny i jest wciąż eksploatowany. Młyn od strony rzeki ma 3, a od drogi 2 piętra. Uwaga! Ciekawostka - przy młynie w Kołacinie kręcone były sceny do filmu "Chłopi".

Kładka przy młynie
Kładka przy młynie © Ziutoslaw

Nowoczesny pałac w Woli Cyrusowej
Nowoczesny pałac w Woli Cyrusowej © Ziutoslaw

Mariawicki kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Woli Cyrusowej z 1912 r
Mariawicki kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Woli Cyrusowej z 1912 r © Ziutoslaw

Chłopom Bojownikom o Niepodległość z Roku 1863 - Wola Cyrusowa
Chłopom Bojownikom o Niepodległość z Roku 1863 - Wola Cyrusowa © Ziutoslaw


  • DST 53.82km
  • Czas 03:30
  • VAVG 15.38km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podmoskiewski wieczór

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 14.07.2015 | Komentarze 0

Był to najgorętszy jak do tej pory weekend tego roku. Aby uniknąć ugotowania się, usmażenia bądź upieczenia w pełnym słońcu, rozważałem dwie opcje wyjścia na rower: poranną lub wieczorną. Nie zastanawiałem się długo (a właściwie to wcale) - pierwszą ewentualność od razu odrzuciłem ze względu na wiążącą się z nią bardzo nieprzyjemną czynność wczesnego wstawania. Tak więc około godziny 17:30 znalazłem się w Brzezinach, gdzie rozpoczęła się moja kolejna wielka rowerowa przygoda. W jedno popołudnie miałem zwiedzić Moskwę i Syberię, a wszystko to po Wódce (i nie chodzi tutaj o jakieś alkoholowe delirium). Zapowiadała się więc ciężka przeprawa. I taka była w rzeczywistości. Wyjechawszy z Brzezin i znalazłszy się wśród pól i łąk, poczułem, że coś złego dzieje się z moim nosem. Wtedy przypomniałem sobie, że jestem uczulony na pyłki traw, które o tej porze roku są wydzielane w obfitości przez złośliwą roślinność. Chociaż przeszedłem kiedyś trwające kilka lat odczulanie, mój nos przypominał w tym momencie niedokręcony kran, a okoliczni mieszkańcy byli informowani o moim pojawieniu się słyszalnymi z oddali odgłosami kichania, dobiegającymi z mojego otworu gębowego. Jakby tego mało, w Małczewie przytrafiła mi się kolizja drogowa ze słupem linii energetycznej, umieszczonym, jak to w Polsce bywa, na środku chodnika. W słup wjechałem centralnie przednim kołem, zapatrzywszy się wcześniej na ekran telefonu komórkowego. Rower wydał dźwięk podobny do jęknięcia, a ja zsunąłem się z siodełka, ale na szczęście moja głowa nie doznała bliskiego spotkania ze słupem. Po sprawdzeniu, czy nic nie odpadło od roweru (na przykład koło), udałem się do Wiączynia Dolnego na poszukiwania ruin dworu, jednak pośród gęstych traw wydzielających pyłki i rozłożystych drzew nie udało mi się go znaleźć. W tej sytuacji pocieszenie mogła mi przynieść tylko Wódka. Jest to bardzo sympatyczna miejscowość położona na obrzeżach Łodzi, na wzgórzach w otoczeniu lasów. Po Wódce jechało mi się faktycznie jakby weselej, lecz to chyba ze względu na fakt, iż słońce zaczęło chylić się ku zachodowi i zrobiło się chłodniej. Następnie zacząłem przygotowywać się do najazdu na Moskwę, kiedy to na mojej drodze pojawił się plac budowy autostrady A1 ze strzegącym go ochroniarzem i wielkim czarnym psem. Zapewniany o tym, że "nie ugryzie", przeszedłem grzecznie na miękkich nogach obok warczącej na mnie kudłatej bestii, która najwyraźniej miała ochotę na kęs świeżego mięska z mojego jędrnego udźca lub zadźca i pojechałem dalej. Zdobywszy Moskwę, postanowiłem iść za ciosem i ruszyłem do Syberii, gdzie dotarłem tuż po zachodzie słońca. Z powodu narastających ciemności zamontowałem na rowerze przepisowe oświetlenie a na sobie kamizelkę odblaskową i świecąc się jak robaczek świętojański, za to pewny swojego bezpieczeństwa, udałem się w drogę powrotną do Brzezin.

650-lecie potwierdzenia praw miejskich Brzezin
650-lecie potwierdzenia praw miejskich Brzezin © Ziutoslaw

Nie wiadomo dokładnie, kiedy Brzeziny uzyskały prawa miejskie, przypuszczalnie było to pod koniec XIII wieku. Historię Brzezin jako miasta datuje się jednak od 1364 roku, czyli od potwierdzenia przez króla Kazimierza Wielkiego przywileju lokacyjnego i praw nadanych miastu.

Klasztor franciszkanów w Brzezinach
Klasztor franciszkanów w Brzezinach © Ziutoslaw

Reformaci, czyli odłam zakonu franciszkańskiego, zostali sprowadzeni do Brzezin w 1627 r. przez Kacpra Lasockiego, współwłaściciela miasta. Miał on wznieść klasztor jako pokutę za swoich przodków, którzy sprzyjali reformacji, jednak drewniany zespół klasztorny stanął dopiero po śmierci fundatora w 1639 r. za sprawą Adam Wolskiego i jego żony, również współwłaścicieli miasta. Obecny murowany zespół klasztorny powstał w początkach XVIII stulecia. Został ufundowany przez Adama i Teofilę Lasockich. Kościół ukończono i poświęcono w 1700 r., a klasztor kilka lat później. Zabudowania klasztorne opasano murem w 1736 r. W latach 1755–1763 świątynia otrzymała jednolite wyposażenie wnętrza, dzieło snycerza Józefa Eglaunera.

Kościół pw. św. Franciszka z Asyżu w Brzezinach - wzniesiony ok. 1700 r
Kościół pw. św. Franciszka z Asyżu w Brzezinach - wzniesiony ok. 1700 r © Ziutoslaw

Przyklasztorny amfiteatr
Przyklasztorny amfiteatr © Ziutoslaw

Kościół św. Anny w Brzezinach z 1719 r
Kościół św. Anny w Brzezinach z 1719 r © Ziutoslaw

Z niepotwierdzonych danych wynika, że drewniany kościół istniał już tu w XV w. W 1502 r. w kościele zostali osadzeni księża misjonarze za sprawą Stanisława Lasockiego. W 1616 r. wzniesiono murowaną kaplicę fundacji wojewody podlaskiego Stanisława Warszyckiego. W roku 1719 na miejscu starego kościoła wzniesiono nowy z funduszy mieszczanina brzezińskiego Stanisława Bujakiewicza. Zachowana została murowana kaplica. Prawdopodobnie postawiono wówczas drewnianą dzwonnicę i parkanowe ogrodzenie.
Na początku XXI wieku z powodu tragicznego stanu świątyni, zawiązał się Społeczny Komitet Odnowy Kościoła Świętej Anny w Brzezinach, którego celem była zbiórka funduszy na ratowanie zabytku. Dzięki podjętym przez Komitet działaniom kościół został wyremontowany. W 2013 r. Generalny Konserwator Zabytków docenił "staranne rozpoznanie obiektu i zachowanie w dużym stopniu autentyzmu substancji zabytkowej" i przyznał parafii oraz społecznemu komitetowi tytuł "Zadbany Zabytek".

Dwór z 1920 r. w Witkowicach
Dwór z 1920 r. w Witkowicach © Ziutoslaw

Dwór z 1918 r. w Małczewie
Dwór z 1918 r. w Małczewie © Ziutoslaw

Budowa autostrady A1 pod Nowosolną
Budowa autostrady A1 pod Nowosolną © Ziutoslaw

Budowa autostrady A1 pod Moskwą
Budowa autostrady A1 pod Moskwą © Ziutoslaw

Kościół Mariawitów w Grzmiącej (1908-1911 r.)
Kościół Mariawitów w Grzmiącej (1908-1911 r.) © Ziutoslaw

Kościół Mariawitów to katolickie, polskie wyznanie powstałe na przełomie XIX i XX w. pod wpływem objawienia otrzymanego w 1893 r. przez rzymskokatolicką zakonnicę, Feliksę Magdalenę Kozłowską. Nazwa „mariawita" pochodzi od łacińskich słów „Mariae vita (imitans)" – „(naśladujący) życie Maryi", od zalecanego wiernym życia w pokorze, miłości bliźniego i zgodnie z wolą Bożą. W 1935 roku mariawityzm podzielił się na dwa nurty: Katolicki i Starokatolicki.
Historia parafii mariawickiej w Grzmiącej wiąże się z osobą kapłana Augustyna Gostyńskiego, który będąc wikariuszem parafii rzymskokatolickiej w Brzezinach, związał się ze Zgromadzeniem Kapłanów mariawitów. Po ogłoszeniu klątwy papieskiej potępiającej mariawitów w 1906 r. ojciec Augustyn musiał opuścić kościół w Brzezinach. Duża liczba wiernych i bliskość miasta Brzeziny spowodowały, że wybór lokalizacji padł na wieś Grzmiąca. Budowę kościoła rozpoczęto w 1908 roku i trwała do 1911 roku, a prowadził ją kapłan Kazimierz Kaczyński. Nowo wybudowany kościół został poświęcony przez ówczesnego ordynariusza diecezji łódzko-śląskiej biskupa Leona Marię Andrzeja Gołębiowskiego. Świątynia w Grzmiącej stała się filią parafii Niesułków - Lipka.

Rosyjskie klimaty między Łodzią a Brzezinami
Rosyjskie klimaty między Łodzią a Brzezinami © Ziutoslaw

Wódka na zdjęciu jest przekreślona nie dlatego, że jestem abstynentem, lecz dlatego, że mimo przejechania przeze mnie miejscowości wzdłuż i wszerz nigdzie nie znalazłem tablicy bez skreślenia.

Zachód słońca nad Syberią
Zachód słońca nad Syberią © Ziutoslaw

A teraz piosenka będąca motywem przewodnim tej wycieczki - "Podmoskownyje wieczera" w wykonaniu fachowców od wojaczki i śpiewu, czyli chóru Armii Czerwonej. Niech oni lepiej pozostaną przy śpiewaniu.