Wpisy archiwalne Sierpień, 2015, strona 1 | Ziutoslaw.bikestats.pl

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ziutoslaw z miasteczka Osiedle Niewiadów. Mam przejechane 3630.58 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ziutoslaw.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:214.33 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:14:31
Średnia prędkość:14.76 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:53.58 km i 3h 37m
Więcej statystyk
  • DST 65.01km
  • Czas 03:53
  • VAVG 16.74km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd Spalski

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 22.09.2015 | Komentarze 0

Pewnego razu, jak to mam w zwyczaju, przeglądałem sobie lokalną prasę, gdy nagle natrafiłem na intrygujący i ważki artykuł poświęcony zbliżającemu się rajdowi samochodowemu mającemu odbyć się w okolicach Krzemienicy i Strzemeszny. Momentalnie odezwała się we mnie moja motoryzacyjna pasja, która nakazała mi udać się na trasę jednego z odcinków specjalnych w celu oglądania rozpędzonych, ryczących maszyn i emocjonowania się sportową rywalizacją. Wkrótce do głosu doszła również moja pasja rowerowa, która z kolei nakazała mi udać się tam rowerem. Jakby tego było mało, przypomniała o sobie również trzecia pasja - turystyczna, która nakłaniała mnie do zwiedzenia przy okazji atrakcji turystycznych tego regionu. Zacząłem więc opracowywać misterny plan wycieczki łączący wszystkie trzy moje zainteresowania. Zakładał on pojawienie się w Spale na prezentacji aut, a następnie przejazd do Krzemienicy na jeden z puntów widokowych OS-u z odwiedzeniem w międzyczasie dworu w Wielkiej Woli, a w drodze powrotnej dworów w Bartoszówce i Glinie. I wszystko zakończyłoby się pełnym sukcesem, gdyby nie nieoczekiwane trudności w Bartoszówce, gdzie pocałowałem klamkę ogrodzenia parku dworskiego, a przy próbach podejścia bliżej dworu napotkałem nieuprzejme psy, nieznające najwyraźniej słowa "gościnność", które ruszyły za mną w pościg, lecz szczęśliwie zdołałem wydostać się z zastawionej przez nie zasadzki i powrócić w całości do domu.

Na starcie Rajdu Spalskiego
Na starcie Rajdu Spalskiego © Ziutoslaw

Mitsubishi Lancer Evo IX w drodze na start OS-u
Mitsubishi Lancer Evo IX w drodze na start OS-u © Ziutoslaw

Kaczka
Kaczka © Ziutoslaw

Właścicielka stawu
Właścicielka stawu © Ziutoslaw

Dwór w Wielkiej Woli
Dwór w Wielkiej Woli © Ziutoslaw

Zapomniany rower
Zapomniany rower © Ziutoslaw

Mazda 323 na trasie Rajdu Spalskiego
Mazda 323 na trasie Rajdu Spalskiego © Ziutoslaw

Renault Clio w akcji
Renault Clio w akcji © Ziutoslaw

BMW E30 M3 zbiera zakręt
BMW E30 M3 zbiera zakręt © Ziutoslaw

Lancer wjeżdża w kadr
Lancer wjeżdża w kadr © Ziutoslaw

Rajdowe Seicento zdziera asfalt w Krzemienicy
Rajdowe Seicento zdziera asfalt w Krzemienicy © Ziutoslaw

Wesoły znak
Wesoły znak © Ziutoslaw

Kapliczka w Glinie
Kapliczka w Glinie © Ziutoslaw

Dwór w Glinie
Dwór w Glinie © Ziutoslaw

A w kąciku muzycznym słuchamy dziś absolutnej klasyki, czyli Boba Dylana i jego "Blowin' in the Wind".




  • DST 60.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 15.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lato średniowiecza

Niedziela, 23 sierpnia 2015 · dodano: 11.09.2015 | Komentarze 0

Krótka wzmianka o zbliżającym się XVII Międzynarodowym Turnieju Rycerskim w Łęczycy, którą obejrzałem pewnego dnia w telewizji, wystarczyła, żebym poczuł się zaproszony. Przy okazji postanowiłem odwiedzić kolegiatę w Tumie. Wiele razy przejeżdżałem przez Łęczycę zaledwie kilka kilometrów od niej, ale jakoś nigdy nie było okazji podjechać pod jej mury. I teraz w końcu mi się to udało. Wytrzeszczałem więc oczy, żeby jak najwięcej zobaczyć, szwendałem się po wnętrzu, kręcąc głową na prawo i lewo, że o mało mi się nie ukręciła, a następnie obszedłem ją dookoła w jedną, a potem jeszcze w drugą stronę. Podjechałem też pod grodzisko, czyli miejsce, gdzie zaczęła się historia Łęczycy, po czym ruszyłem w stronę miasta. Przybywszy pod zamek, przywiązałem swojego stalowego rumaka do drewnianego słupa i wkroczyłem na zamkowe komnaty, gdzie po sypnięciu paroma złotymi dukatami witany byłem z atencyją i estymą godną mej zacnej osoby. Wprzódy zaproszono mnie do komnaty pełnej mebli wiekowych bogato inkrustacyją zdobnych, gdzie na ścianach cenne malowidła dla uciechy oczu zwiedzających zawieszono. Z kolei w następnej izbie starodawne samopały, szable i pałasze podziwiać można było, jak również zbiorem numizmatów wzrok swój delektować. Zachęcony tak ciekawą ekspozycyją na wyższe piętro udać się raczyłem, gdzie dalsze cuda i dziwy oglądać mogłem. Były tam urządzone wnętrza chat chłopskich jakoby żywcem z gospodarstw wiejskich przeniesione, a dalej nieprzebrane mnóstwo figurek diabłów zręcznymi rękoma artystów ludowych przemyślnie z drewna uczynionych. Następnie począłem wspinać się na wieżę zamkową, aby stamtąd rozległych widoków okolicy zażywać. Zszedłszy z powrotem na dziedziniec, trafiłem pomiędzy tłum rozbawionej gawiedzi, popisy konnych łuczników oglądającej. Nadobna białogłowa i mężny kawaler arkana sztuki łuczniczej biegle znający zwinnymi ruchy strzały do celu posyłali, a brodaty Tatarzyn wszystko to komentował, licznymi krotochwilami rzecz całą okraszając. Lubo za półtorej godziny potyczki rycerskie zacząć się miały, zostać dłużej nie mogłem, albowiem w drogę powrotną śpieszno mi było. Opuściłem tedy szacowne mury piastowskiej warowni wielce kontent ze swej ekspedycyjej i rad niezmiernie, żem w tak pięknych uroczystościach uczestniczyć miał okazyję.

Kościół ewangelicko-augsburski pw. Dwunastu Apostołów Jezusa Chrystusa w Ozorkowie
Kościół ewangelicko-augsburski pw. Dwunastu Apostołów Jezusa Chrystusa w Ozorkowie © Ziutoslaw

Kościół pw. Bożego Ciała i Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika w Modlnej
Kościół pw. Bożego Ciała i Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika w Modlnej © Ziutoslaw

Wnętrze kościoła
Wnętrze kościoła © Ziutoslaw

Dwór w Skotnikach
Dwór w Skotnikach © Ziutoslaw

Kościół pw. Opieki Świętego Józefa w Leśmierzu wybudowany w latach 1896-1898
Kościół pw. Opieki Świętego Józefa w Leśmierzu wybudowany w latach 1896-1898 © Ziutoslaw

Kościół św. Mikołaja w Tumie
Kościół św. Mikołaja w Tumie © Ziutoslaw

Archikolegiata NMP Królowej i św. Aleksego w Tumie
Archikolegiata NMP Królowej i św. Aleksego w Tumie © Ziutoslaw

Kolegiata w Tumie została wybudowana w latach 1141-1161 na miejscu powstałego około 997 r. opactwa benedyktynów, którego relikty zachowały się w podziemiach świątyni. Założycielem opactwa był prawdopodobnie św. Wojciech - jego relikty znajdują się obecnie w Tumie.

Kolegiata w Tumie
Kolegiata w Tumie © Ziutoslaw

Wnętrze kolegiaty
Wnętrze kolegiaty © Ziutoslaw

W kolegiacie tumskiej odbyło się 21 synodów prowincjonalnych, nazywanych synodami łęczyckimi. Pierwszy z nich zwołano w 1181 roku, ostatni odbył się w 1547 roku.

Ostrołukowe arkady w kolegiacie w Tumie
Ostrołukowe arkady w kolegiacie w Tumie © Ziutoslaw

Absydy przy tumskiej kolegiacie
Absydy przy tumskiej kolegiacie © Ziutoslaw

Kolegiata w Tumie - ściana południowa
Kolegiata w Tumie - ściana południowa © Ziutoslaw

Ślady pazurów diabła Boruty na murze kolegiaty
Ślady pazurów diabła Boruty na murze kolegiaty © Ziutoslaw

Legenda głosi, że widoczne na krawędziach ścian wieży wgłębienia to ślady pazurów Boruty, który nie chciał pozwolić na postawienie kościoła i próbował przewrócić jego wieże. W rzeczywistości zagłębienia w murze zostały prawdopodobnie wyżłobione podczas krzesania ognia tzw. świdrem ogniowym w sobotę wielkanocną lub podczas nocy świętojańskiej.

Zegar wyryty na murze kolegiaty
Zegar wyryty na murze kolegiaty © Ziutoslaw

Romański portal z bogato zdobionym tympanonem
Romański portal z bogato zdobionym tympanonem © Ziutoslaw

Do środka prowadzi od północnej strony piaskowcowy, bogato zdobiony portal, wykonany prawdopodobnie w Moguncji w XII wieku. W tympanonie oglądamy Pasję - rzeźbę Madonny z Jezusem na rękach i dwoma aniołami po bokach.

Kolegiata z oddali
Kolegiata z oddali © Ziutoslaw

Droga z grodziska do kolegiaty
Droga z grodziska do kolegiaty © Ziutoslaw

Droga z kolegiaty do grodziska
Droga z kolegiaty do grodziska © Ziutoslaw

Początki umocnień na tym terenie przypadają według badaczy na VI w. Gród bronił przeprawy przez Bzurę. Stał na szlaku z południowego Mazowsza na południową Wielkopolskę. Zachował się wysoki wał ziemny o wymiarach 140 x 80 m otoczony mniejszymi wałami z dwiema fosami.

Jeszcze jedno spojrzenie na kolegiatę
Jeszcze jedno spojrzenie na kolegiatę © Ziutoslaw

Skansen
Skansen "Łęczycka Zagroda Chłopska" w Kwiatkówku pod Łęczycą © Ziutoslaw

Zamek w Łęczycy
Zamek w Łęczycy © Ziutoslaw

Zamek został zbudowany przez króla Kazimierza Wielkiego najprawdopodobniej w latach 1357-1365. Budowla była rezydencją królewską, a potem siedzibą starostów. Władysław Jagiełło odwiedził twierdzę 36 razy. Powodem tak częstych wizyt monarszych były sprawy państwowe (najczęściej sądy), wojny z Zakonem Krzyżackim i Zjazdy Generalne. Po bitwie pod Grunwaldem więziono tu krzyżackich jeńców, których trzymano prawdopodobnie w pomieszczeniu pod bramą.

Zbroje husarskie przed wejściem do zamku
Zbroje husarskie przed wejściem do zamku © Ziutoslaw

Zamkowy dziedziniec
Zamkowy dziedziniec © Ziutoslaw

Centrum Łęczycy widziane z zamkowej wieży
Centrum Łęczycy widziane z zamkowej wieży © Ziutoslaw

Za chwilę zacznie się pokaz
Za chwilę zacznie się pokaz © Ziutoslaw

Na zdjęciach występ Grupy Konnej AMM „Archery" w wykonaniu mistrzyni świata Anny Sokólskiej i Michała Szubskiego.

Pokaz łucznictwa konnego na zamku w Łęczycy
Pokaz łucznictwa konnego na zamku w Łęczycy © Ziutoslaw

Pokaz łucznictwa
Pokaz łucznictwa © Ziutoslaw

Symulacja ataku na wroga ukrytego w studni
Symulacja ataku na wroga ukrytego w studni © Ziutoslaw

Celny strzał
Celny strzał © Ziutoslaw

Spokojny koń
Spokojny koń © Ziutoslaw

Kolejny strzał
Kolejny strzał © Ziutoslaw

Polowanie na Tatarzyna
Polowanie na Tatarzyna © Ziutoslaw

Tatarzyn ubity
Tatarzyn ubity © Ziutoslaw

Łęczycki ratusz
Łęczycki ratusz © Ziutoslaw

Zamek w Łęczycy
Zamek w Łęczycy © Ziutoslaw

Wieża łęczyckiego zamku
Wieża łęczyckiego zamku © Ziutoslaw

Zamek w Łęczycy
Zamek w Łęczycy © Ziutoslaw

Wiatrak koźlak w Solcy Wielkiej
Wiatrak koźlak w Solcy Wielkiej © Ziutoslaw

Kościół św. Wawrzyńca Diakona i Męczennika w Solcy Wielkiej
Kościół św. Wawrzyńca Diakona i Męczennika w Solcy Wielkiej © Ziutoslaw

Pałac Schlösserów w Ozorkowie
Pałac Schlösserów w Ozorkowie © Ziutoslaw

Rynek (plac Jana Pawła II) w Ozorkowie
Rynek (plac Jana Pawła II) w Ozorkowie © Ziutoslaw


  • DST 20.32km
  • Czas 01:57
  • VAVG 10.42km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Awaria w Moszczenicy

Sobota, 22 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

Rowery należy konserwować. Zwłaszcza te dobiegające pełnoletności. Tę starą mądrość ludową przypomniałem sobie pewnego sierpniowego dnia w Moszczenicy, wpatrując się w dziwnie przekrzywione tylne koło swojego roweru. Ale zacznijmy od początku. Po trzech tygodniach afrykańskich upałów, które przebywały na gościnnych występach w naszym kraju od początku sierpnia, pogoda nareszcie opamiętała się i temperatura spadła poniżej 30 stopni, co było dla mnie jasnym sygnałem, że nadszedł najwyższy czas, aby w końcu wyjść na rower. Wybrałem się do Moszczenicy, gdzie zwiedziłem ruiny dworu znajdujące się w tamtejszym parku. Nie wiedziałem wówczas, że stan techniczny mojego roweru jest niewiele lepszy od kondycji oglądanego przeze mnie budynku. Trzy kilometry dalej moja eskapada została brutalnie przerwana przez uszkodzenie roweru. W mojej tylnej osi zaczęło coś chrobotać, a koło lekko się przemieściło, skutkiem czego jeden z klocków hamulcowych ciągle ocierał się o obręcz. Dalsza podróż była niemożliwa. A miałem tego dnia w planach odwiedzenie tylu ciekawych miejsc! Po wysłuchaniu dzień wcześniej w tomaszowskim muzeum wykładu pt. "Najciekawsze odkrycia archeologiczne regionu" poczułem się jak Indiana Jones i ostrzyłem sobie zęby na wizytę w Rękoraju oraz zwiedzanie tamtejszego grodziska. Oprócz tego zamierzałem obejrzeć dwory w Lubiatowie, Drzazgowej Woli, Kruszowie, Szynszycach i to, co zostało z dworu w Żerominie. Tymczasem zostałelm zmuszony do wezwania rodzinnej pomocy drogowej, która odwiozła mnie do domu, gdzie po odkręceniu koła okazało się, że złamała się tylna oś. Tym samym rower, który pieszczotliwie nazywam Srebrną Strzałą, poszedł chwilowo w odstawkę, ale ja miałem już w zanadrzu plan awaryjny - należało odnowić znajomość z drugim rowerem (również siedemnastoletnim), który ostatnie trzynaście lub czternaście lat spędził zawieszony na haku na ścianie garażu. Odbyłem na nim kilka wycieczek na przełomie wieków, a następnie rower trafił na ścianę garażu i wisiał tam do tej pory. Rower ten nazwałem na własne potrzeby Forest Hunterem, czyli tłumacząc na nasz język ojczysty Leśnym Łowcą, a to ze względu na charakterystyczny motyw świerkowych gałązek wymalowany na ramie tego niezwykłego pojazdu. Teraz, po wymianie siodełka, dokręceniu brakującego pedału, wyprostowaniu kierownicy, zmyciu z niego kilkunastoletniego kurzu i regulacji hamulców Leśny Łowca był znowu gotowy do akcji i czekał cierpliwie na pierwsze po wieloletniej przerwie zadanie, które miałem mu wkrótce zlecić do wykonania.

Dwór w Moszczenicy
Dwór w Moszczenicy © Ziutoslaw

Pałac wybudowany został w XIX wieku przez ówczesnego właściciela Moszczenicy Karola Endera, jednego z członków pabianickiej rodziny fabrykanckiej. Na murze pałacu umieszczona jest data 1877, prawdopodobnie jest to rok zakończenia budowy, jednak dwór mógł powstać na miejscu wcześniejszej budowli.

Dwór w Moszczenicy - boczny pawilon
Dwór w Moszczenicy - boczny pawilon © Ziutoslaw

W1856 roku majątek miał obszar przeszło 300 włók – był prześliczny park ze stawami, z wielką oranżerją, figiarnią, cytryniarnią i pomarańczarnią, z ogromną murowaną gorzelnią, ślicznemi zabudowaniami gospodarskiemi, z murowanym kościołem. (ziemiapiotrkowska.blogspot.com)

Informacja o stanie technicznym budynku
Informacja o stanie technicznym budynku © Ziutoslaw

Dwór otoczony jest parkiem o powierzchni 13 ha, w którym można spotkać takie gatunki drzew, jak: sosna wejmutka, kosodrzewina, świerk biały, kasztanowce i wiele innych, cennych okazów.

Wstęp na teren surowo wzbroniony
Wstęp na teren surowo wzbroniony © Ziutoslaw

Na koniec chwila relaksu przy piosence traktującej o zamyślonych głowach w wykonaniu zespołu o enigmatycznej nazwie Dzioło.




  • DST 69.00km
  • Czas 04:41
  • VAVG 14.73km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót na wzniesienia 2

Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 28.08.2015 | Komentarze 0

Podczas moich dwóch poprzednich wycieczek do Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich udało mi się dosyć dobrze zapoznać z częścią południową i wschodnią rzeczonego obszaru. Do pełnego obrazu sytuacji potrzebny był mi jeszcze jeden wypad w te rejony, więc z niecierpliwością oczekiwałem na odpowiedni moment, by kolejny raz popędzić co sił na Wzniesienia Łódzkie i dokończyć dzieła ich zwiedzania. Na tę chwilę przyszło mi jednak czekać całe długie trzy tygodnie, podczas których ciągle stawał mi przeszkodzie żar lejący się z nieba, aż wreszcie na początku sierpnia zdarzył się weekend charakteryzujący się właściwą pogodą, umożliwiającą przemieszczanie się na rowerze bez ryzyka zagotowania się mózgu w czaszce i wyparowania uszami. Na rozgrzewkę zafundowałem sobie wizytę w miejscowości Buczek, gdzie przyjrzałem się dworkowi z początku XX w., a następnie udałem w jedno z ciekawszych miejsc na terenie PKWŁ, czyli rezerwatu Parowy Janinowskie. Tutaj trasa mojej wycieczki przewidywała przejazd ok. 3 km ścieżką przez środek gęstego lasu. Na swoje nieszczęście poprzedniego wieczora obejrzałem w telewizji reportaż o dzieciach pogryzionych przez dziki, co wywołało u mnie lekki stan lękowy. Oczami swojej bujnej wyobraźni zobaczyłem siebie uciekającego przez stadem rozszalałych, żądnych krwi, kwiczących, chrumkających i kłapiących pyskami uzbrojonymi w ostre kły dzików. W poczuciu zagrożenia ze strony leśnych stworzeń przejechałem ten odcinek tak szybko jak to było możliwe i szczęśliwie dotarłem na drugą stronę lasu, po czym ruszyłem w stronę Niesułkowa, z ulgą pozostawiając za sobą wyimaginowane dziki. Kolejnymi punktami mojej podróży były Stare Skoszewy, Byszewy i Dobieszków. W Byszewach, próbując dotrzeć do tamtejszego dworu, przejechałem przez podwórko pewnej rodziny, która akurat przygotowywała się do obiadu na świeżym powietrzu. Domownicy nie wydawali się szczególnie zaskoczeni moim wtargnięciem na ich prywatny teren, tym bardziej, że ich podwórko znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie dworu i nie jest oddzielone żadnym ogrodzeniem. Z Byszew pojechałem do Dobieszkowa, dokąd doprowadziła mnie szutrowa droga pokryta grubo ciosanym żwirem, na którym mój rower wpadł w wielkie wstrząsy. Pochylenie terenu w połączeniu ze słabowitym układem hamulcowym w moim pojeździe (który powinien się raczej nazywać układem spowalniającym ze względu na bardzo subtelne działanie) sprawiły, że byłem wciągany w trzęsącą pułapkę i nie mogłem się zatrzymać. Wreszcie mi się to udało po zastosowaniu hamowania metodą Flinstonów. W tym momencie żałowałem, że nie posiadam w swoim rowerze amortyzatorów, ale siedemnaście lat temu takie wyposażenie nie było powszechnie montowane. Po sprawdzeniu, czy wszystkie plomby w zębach mam nadal na swoim miejscu, pojechałem dalej do znanej mi skądinąd miejscowości Wódka, by sfotografować pewną anomalię drogową, po czym przez Plichtów i Moskwę powróciłem do Brzezin.

Dwór w Buczku z lat 20. XX w
Dwór w Buczku z lat 20. XX w © Ziutoslaw

Miejsce postojowe w rezerwacie Parowy Janinowskie
Miejsce postojowe w rezerwacie Parowy Janinowskie © Ziutoslaw

Leśny stojak na rowery
Leśny stojak na rowery © Ziutoslaw

Rezerwat Parowy Janinowskie
Rezerwat Parowy Janinowskie © Ziutoslaw

Rezerwat Parowy Janinowskie powstał w 2000 r. Obejmuje część największego w Polsce środkowej lasu bukowego i chroni system parowów powstałych w wyniku erozji spowodowanej działalnością rolniczą. Geneza powstania parowów sięga średniowiecza, kiedy to prowadzono na tym terenie intensywny wyrąb lasu pod pola uprawne. Spływająca z pól woda spowodowała erozję gleby, tworząc wyżłobienia o głębokości do 8 m i łącznej długości około 2,5 km.

Budowa autostrady A1 w okolicach Sierżni
Budowa autostrady A1 w okolicach Sierżni © Ziutoslaw

Wał grodziska w Starych Skoszewach
Wał grodziska w Starych Skoszewach © Ziutoslaw

Grodzisko w Starych Skoszewach - fragment wału
Grodzisko w Starych Skoszewach - fragment wału © Ziutoslaw

Grodzisko w Starych Skoszewach jest najstarszym odkrytym w Polsce środkowej i pierwszym w regionie łódzkim wczesnośredniowiecznym ośrodkiem władzy i administracji. Gród miał kształt elipsy o powierzchni 1 ha. Dostępu do jego wnętrza bronił wał drewniano-ziemny o wysokości 4 m, szerokości u podstawy 12 m i długości 105 m. U wierzchołka wału znajdowały się drewniane flanki i obronne płoty. Poniżej wizualizacja grodziska i solidna garść informacji na jego temat.


Sanktuarium maryjne w Skoszewach
Sanktuarium maryjne w Skoszewach © Ziutoslaw

Kościół w Starych Skoszewach prawdopodobnie istniał już przed 1399 r., jednak obecna świątynia została wybudowana w latach 1934–1936. We jej wnętrzu znajduje się słynący łaskami obraz Matki Boskiej Skoszewskiej. Jest to kopia cudownego obrazu, który spłonął wraz z poprzednim kościołem w 1934 r.

Wnętrze sanktuarium
Wnętrze sanktuarium © Ziutoslaw

Dwór w Byszewach
Dwór w Byszewach © Ziutoslaw

Dwór w Byszewach został zbudowany na początku XIX w. przez Teodora Plichtę. Należy do najbardziej charakterystycznych budowli w okolicy - jego podobizna znajduje się na logo Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Byszewy związane są z osobą Jarosława Iwaszkiewicza, który przyjechał tu po raz pierwszy w 1911 r. jako korepetytor Józefa Świerczyńskiego, a potem odwiedzał tutejszy dwór wielokrotnie aż do 1931 r. jako przyjaciel domu. Dwór w Byszewach stał się miejscem akcji chyba najbardziej znanego opowiadania Iwaszkiewicza “Panny z Wilka”. Po II wojnie światowej w budynku mieściły się kolejno: szkoła, Urząd Bezpieczeństwa i PGR. W styczniu 2009 roku pożar strawił dach dworu, w 2011 roku został odbudowany.

Dąb
Dąb "Jarosław" w parku dworskim w Byszewach © Ziutoslaw

Śmietnik we wnętrzu dębu
Śmietnik we wnętrzu dębu © Ziutoslaw

Wokół dworu znajduje się park podworski o powierzchni 2,3 ha, w którym zachowało się kilka 200-letnich dębów, buków, lip i modrzewi. Najokazalszym drzewem w parku jest prawie całkowicie spróchniały dąb „Jarosław” o ponad sześciometrowym obwodzie. W południowej części parku zachowało się wzniesienie nazywane przez Iwaszkiewicza „Świątynią dumania”.


"Świątynia dumania" Jarosława Iwaszkiewicza w parku dworskim w Byszewach © Ziutoslaw

Staw w Dobieszkowie
Staw w Dobieszkowie © Ziutoslaw

Oryginalne rozwiązanie drogowe w miejscowości Wódka
Oryginalne rozwiązanie drogowe w miejscowości Wódka © Ziutoslaw

...oznaczone odpowiednim znakiem
...oznaczone odpowiednim znakiem © Ziutoslaw

Co podać?
Co podać? © Ziutoslaw

Widok ze wzniesienia w okolicach Plichtowa
Widok ze wzniesienia w okolicach Plichtowa © Ziutoslaw

Nieczynna żwirownia w okolicach Plichtowa
Nieczynna żwirownia w okolicach Plichtowa © Ziutoslaw

Kościół Podwyższenia Świętego Krzyża w Brzezinach
Kościół Podwyższenia Świętego Krzyża w Brzezinach © Ziutoslaw

Kościół Podwyższenia Świętego Krzyża w Brzezinach powstał w I poł. XIV w. w stylu gotyckim. W 1515 r. od strony południowej dobudowana została kaplica MB Różańcowej (której niestety nie widać na zdjęciu) - na wzór kaplicy Zygmunta w Katedrze Wawelskiej. W 1619 r. od strony płn. dobudowana została kaplica Świętego Krzyża (Miedzianków lub inaczej Grobu Bożego). Z kościołem brzezińskim wiąże się postać jednego z największych pisarzy politycznych XVI w. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, który był niegdyś proboszczem w Brzezinach. Tu właśnie napisał swe słynne rozprawy łacińskie „De poena homicidii”.
Podczas przeprowadzonych w 2011 r. prac odwilgoceniowych fundamentów kościoła zostały odkryte ślady osadnictwa średniowiecznego na tym terenie, datowanego na wiek XII. Ponadto podczas prac archeologicznych pozyskano szereg fragmentów naczyń ceramicznych z jeszcze wcześniejszych etapów, sięgających co najmniej epoki brązu.
Parafia jest jedną z niewielu w Polsce posiadających relikwię z drzazgą z Krzyża Świętego, umieszczoną w zabytkowym relikwiarzu, w krzyżyku z kryształu górskiego.

Centrum Brzezin
Centrum Brzezin © Ziutoslaw

Park miejski w Brzezinach
Park miejski w Brzezinach © Ziutoslaw