Info

Więcej o mnie.








Znajomi
Moje rowery
Nie mam rowerów...Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Czerwiec3 - 0
- 2016, Maj5 - 1
- 2015, Październik1 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec2 - 0
- 2015, Maj3 - 2
- 2015, Kwiecień2 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik4 - 1
- 2014, Wrzesień4 - 1
- 2014, Sierpień4 - 0
- 2014, Lipiec1 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 0
- 2013, Sierpień2 - 0
- 2013, Lipiec1 - 0
- 2013, Czerwiec2 - 0
- 2012, Listopad3 - 0
- 2012, Wrzesień2 - 0
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec1 - 0
- 2012, Czerwiec1 - 0
- 2012, Maj1 - 0
- 2012, Kwiecień1 - 0
- 2012, Marzec1 - 0
- 2011, Październik1 - 3
- 2011, Wrzesień2 - 0
- DST 46.00km
- Czas 03:00
- VAVG 15.33km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niewidzialna ręka rynku
Poniedziałek, 29 września 2014 · dodano: 09.10.2014 | Komentarze 1
Po wycieczce do Rawy poczułem wielką moc w girach, którą postanowiłem jak najszybciej spożytkować na następne wojaże. Okazja ku temu przytrafiła się w poniedziałek, kiedy to dysponując odrobiną wolnego czasu, wyszedłem na rower bez konkretnego celu podróży. Po przejechaniu kilku kilometrów naszła mnie nagła ochota na zwiedzenie opuszczonych terenów postindustrialnych. Znalezienie takowych w Tomaszowie nie stanowi problemu, ponieważ przez wiele lat funkcjonowała tutaj największa fabryka włókien sztucznych w kraju. Tomaszowska Fabryka Sztucznego Jedwabiu rozpoczęła produkcję 1 maja 1912 roku. W dwudziestoleciu międzywojennym fabryka dynamicznie się rozbudowywała i przed wybuchem II wojny światowej jej zdolność produkcyjna osiągnęła około 4 mln kg włókien sztucznych, a załoga liczyła 7 tysięcy osób. W czasie wojny w 1943 r. w części budynków TFSJ Niemcy ulokowali zakład naprawy silników Daimler-Benz-Flugmotorenbau. W 1945 r. działalność fabryki została wznowiona, a rok później zakład znacjonalizowano. Okres PRL to lata świetności fabryki, która zatrudniała wówczas blisko 10 tysięcy osób, a jej nazwę zmieniono na Zakłady Włókien Chemicznych „Wistom”. W Tomaszowie słynne było wtedy powiedzenie "w każdym domu ktoś z Wistomu". Praca w fabryce wiązała się jednak dla wielu osób z utratą zdrowia ze względu na wydobywające się z kominów toksyczne gazy. Po okresie transformacji zakład nie radził sobie dobrze w nowej rzeczywistości i w 1997 ogłoszono jego upadłość. Niewidzialna ręka rynku zmiotła fabrykę z powierzchni ziemi, zostawiając tylko ruiny, wśród których prowadzi obecnie działalność kilka małych firm.
Na terenie byłych Zakładów Włókien Chemicznych "Wistom" © Ziutoslaw

Komin na terenie dawnego Wistomu © Ziutoslaw

Riuny dawnego Wistomu © Ziutoslaw

Powistomowskie ruiny © Ziutoslaw

Zrujnowany budynek na terenie Wistomu © Ziutoslaw

Zalany parter fabryki © Ziutoslaw

Pierwsze piętro fabryki © Ziutoslaw

Dawna hala produnkcyjna © Ziutoslaw

Riuny na terenie dawnego Wistomu © Ziutoslaw

Most kolejowy na Pilicy © Ziutoslaw

Na moście kolejowym © Ziutoslaw

Pod mostem kolejowym © Ziutoslaw

Ruiny przepompowni Wistomu © Ziutoslaw

Przepompownia Wistomu © Ziutoslaw
Komentarze
Gość | 16:24 wtorek, 13 marca 2018 | linkuj
Witam
Czy jest możliwość udostępnienia jakichś zdjęć Wistomu na potrzeby własnej strony internetowej? Odpowiedź proszę na adres mailowy: "krzysiekgng@gmail.com".
Komentuj
Czy jest możliwość udostępnienia jakichś zdjęć Wistomu na potrzeby własnej strony internetowej? Odpowiedź proszę na adres mailowy: "krzysiekgng@gmail.com".