Info

Więcej o mnie.








Znajomi
Moje rowery
Nie mam rowerów...Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Czerwiec3 - 0
- 2016, Maj5 - 1
- 2015, Październik1 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec2 - 0
- 2015, Maj3 - 2
- 2015, Kwiecień2 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik4 - 1
- 2014, Wrzesień4 - 1
- 2014, Sierpień4 - 0
- 2014, Lipiec1 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 0
- 2013, Sierpień2 - 0
- 2013, Lipiec1 - 0
- 2013, Czerwiec2 - 0
- 2012, Listopad3 - 0
- 2012, Wrzesień2 - 0
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec1 - 0
- 2012, Czerwiec1 - 0
- 2012, Maj1 - 0
- 2012, Kwiecień1 - 0
- 2012, Marzec1 - 0
- 2011, Październik1 - 3
- 2011, Wrzesień2 - 0
- DST 44.89km
- Czas 02:52
- VAVG 15.66km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Podróż z historią
Niedziela, 5 czerwca 2016 · dodano: 15.06.2016 | Komentarze 0
Podczas sobotniej wycieczki pod wpływem działania życiodajnych promieni słonecznych moje przedramiona nabrały pięknej, rumianej opalenizny. W niedzielę miałem jeszcze dość energii w giczałach, więc wybrałem się na kolejną przejażdżkę, aby wystawić kolejny raz na słońce swoją cielesną powłokę i strzaskać się na mahoń. Zapomniałem jednak zabrać ze sobą aktywa pieniężne celem zakupu wiktuałów, zatem mój wyjazd nie mógł być zbyt długi, abym nie poległ w nierównej walce z pedałami i kilometrami oraz nie padł z wyczerpania w przydrożnym rowie. Optymalnym wyborem było udanie się do Tomaszowa, który w tym miesiącu świętuje obchody 1050-lecia chrztu Polski i ustanowienie św. Antoniego patronem miasta i powiatu. Z tej okazji zamieszczam poniżej łakomy kąsek dla miłośników historii Tomaszowa, czyli cytat z Antoniego Ostrowskiego, w którym opisuje on motywy, którymi kierował się, zakładając tutaj miasto:"W miejscu tym, do roku 1822 liczono tylko domów 4, piec wielki, dwie fryszerki, ludność cała wynosiła dusz trzydzieści kilka […]. Mała ta osadeczka kuźnicza położona była wśród lasów, wysokopiennych sosen i dębów, przeglądających się, jakby po raz ostatni przed zgonem, w pysznym wód zwierciedle, ulanym przez pełną życia i ruchu rzekę Wolbórkę; ponad której cienistemi brzegami lęgły się niedawno jeszcze bobry, jak świadczą znajdywane ich misterne gniazda; a gdzie lęgą się dotąd sutym futrem okryte wydry. Niedaleko Tomaszowa odkryte kariery nader obfite wapna i kamienia łupnego do budowy, tuż w miescu dobra glina, piasek; wszędzie nie zepsuta, świeża, i gotowa do przyjęcia człowieka pracowitego, natura – a nade wszystko dobre powietrze, wolność zostawiona w uporządkowaniu się, co do lokalności, podług upodobania, i pewnego przeszłością niezepsutego planu: te to ponęty, a zarazem wyrezonowane powody, stały mi się pobudką do wybrania odludnego i dzikiego punktu tego, za punkt głównych mych przemysłowych operacyj. Z początku wszyscy rozumieli, żem dla jakowejś oryginalności, lub romantyzmem uniesiony, dziki punkt wybrał: to prawda, żem wolał z nowej materii, jak z wytartej i wypłowiałej krajać."
Ostrowski, wybierając okolice Tomaszowa na miejsce realizacji swoich przemysłowych planów, kierował się więc nie tylko walorami przyrodniczymi i obecnością zasobów naturalnych, ale przede wszystkim możliwością wybudowania miasta od podstaw, zorganizowania go według własnego pomysłu. Z tego powodu nie zdecydował się na ulokowanie swojego przedsięwzięcia w Ujeździe, który prawa miejskie posiadał już wówczas od niemal czterech wieków, miał ustaloną strukturę społeczną, a w sprawy miejscowości mocno ingerowała rządowa administracja, co ograniczało Ostrowskiemu swobodę działań:
"Nie zaniedbywałem i nadgniłego jak większość miasteczek polskich, mego Ujazdu: i owszem znacznie to miesce podniosłem, wielu nowemi domami przyozdobiłem, całe nowe fabryczne przedmieście Antolinem zwane zafundowałem, i ludność znacznie powiększyłem. Lecz skrępowany dawnemi tam mieszkańcom ponadawanemi przywilejami, bez żadnej symetrii uczynionemi nadaniami gruntów, domów, i tym podobnemi, do uorganizowania pięknej osady przeszkodami; a mianowice paraliżowany wpływem rządu, który miał za zasadę aby jak najwięcej rządzić, nie przez pośrednictwo dobrze urządzonych municypalności, lecz przez burmistrzów będących pijawkami miszkańca i ślepemi organami najwyższej władzy wykonawczej i policji; z tych mówię przyczyn, z całą forsą, zamożności, pracy, i szczerej ochoty, rzuciłem się z siekierą w ręku, w lesisty Tomaszów."
Wszystkim zainteresowanym dziejami Tomaszowa polecam stronę http://pasazepamieci.pl, gdzie zamieszczono kilka ciekawych artykułów o historii miasta.

Pomnik majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala" przed jednostką wojskową w Tomaszowie Mazowieckim © Ziutoslaw

W rezerwacie "Niebieskie Źródła" © Ziutoslaw

Widok na Pilicę © Ziutoslaw

Małe Groty © Ziutoslaw

Budowa ronda na ul. Warszawskiej w Tomaszowie Mazowieckim © Ziutoslaw