Rano herbatka, wieczorem żubr | Ziutoslaw.bikestats.pl

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ziutoslaw z miasteczka Osiedle Niewiadów. Mam przejechane 3630.58 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Ziutoslaw.bikestats.pl
  • DST 59.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 14.75km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rano herbatka, wieczorem żubr

Sobota, 4 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 0

Wakacje na półmetku. Ten niezaprzeczalny fakt skłonił mnie do zintensyfikowania działań zmierzających do organizacji i realizacji wycieczek rowerowych. Tym razem wziąłem na warsztat dwie trasy ze swojej świętej księgi pt. "Trasy rowerowe ziemi tomaszowskiej... i nie tylko" i wpadłem na chytry plan połączenia ich w jedną, urzekającą obfitością atrakcji, nęcącą obietnicą przeżycia niezwykłej przygody, wywołującą dreszcz ekscytacji na samą myśl o niej supertrasę. Z domu udało mi się wyruszyć o 16:15, a w planach miałem dotarcie do rezerwatu żubrów w Smardzewicach otwartego do 18:00 i to po uprzednim odwiedzeniu bunkra w Jeleniu. Należało więc się spieszyć. Do rezerwatu dojechałem o godzinie 17:40, na 5 (słownie: pięć) minut przed końcem wpuszczania zwiedzających. Następnie droga wiodła przez tamę w Smardzewicach, Borki i Wiaderno. W Wiadernie skręciłem z asfaltu w polną drogę, co uczyniłem za namową autorów książki "Trasy rowerowe...", pozwolę sobie zacytować: "możemy jechać dalej asfaltem aż do rozjazdu na Borki, ale gdzie tu przygoda?". Przygoda, którą przeżyłem, była rzeczywiście niezwykła. Po kilkudziesięciu metrach droga skończyła się, a zaczęła się łąka (ktoś widocznie zaorał drogę). Niezrażony tym faktem ruszyłem przez łąkę, jednak nierówności nawierzchni zmusiły mnie do zejścia z roweru i w tym momencie obsiadł mnie rój dzikich much. Rzuciłem się do ucieczki i po następnych kilkudziesięciu metrach natrafiłem na drogę. Z ulgą wsiadłem na rower, ale droga była tak piaszczysta, że zaraz z powrotem musiałem z niego zsiąść. Oczywiście momentalnie pojawiły się dzikie muchy, jedna z nich wpadła mi nawet do ust i zdaje się, że ją połknąłem. Wynik starcia ja kontra muchy 1:0.

Bunkier w Jeleniu © Ziutoslaw

Ciemna czeluść bunkra nie zachęca do zwiedzania. Wielka szkoda, że obiekt nie jest zagospodarowany, tak jak bunkier w Konewce. Obecnie jest to raczej turystyczna antyatrakcja. Chyba że ktoś jest miłośnikiem mocnych wrażeń.

Bunkier w Jeleniu - tablica informacyjna © Ziutoslaw


Zagroda żubrów w Smardzewicach © Ziutoslaw


Dobrze posiedzieć przy żubrze © Ziutoslaw


Zalew Sulejowski przed zachodem słońca © Ziutoslaw


Żaglówka na Zalewie Sulejowskim © Ziutoslaw


Tama na Zalewie Sulejowskim w Smardzewicach © Ziutoslaw


Zalew Sulejowski - widok na tamę © Ziutoslaw


Rower wodny o kształcie samochodu © Ziutoslaw


Droga S8 - widok z wiaduktu © Ziutoslaw



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa empot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]